Świątek zaskakuje dziennikarzy!!!

Iga Świątek przyznała, że powrót na kort podczas pierwszego meczu China Open był dla niej wyjątkowym przeżyciem.
„Świetnie było wrócić. Bardzo brakowało mi tego stadionu, bo naprawdę go kocham – jest piękny. Mecz był wymagający, szczególnie w drugim secie, gdzie każdy gem był zacięty. Cieszę się, że mogłam zagrać solidnie i że mam kolejną szansę” – powiedziała.

Zapytana o warunki gry, stwierdziła, że kort jest podobny jak dwa lata temu, choć różnice w pogodzie były zauważalne. „Dzisiaj warunki były inne niż zwykle, ale spodziewam się, że w większości turnieju będzie bardziej sucho i goręcej. Generalnie wszystko wygląda tak, jak pamiętam – jest naprawdę miło” – zaznaczyła.

Podczas konferencji Świątek dostała trudne pytanie dotyczące jej osobowości na korcie. Dziennikarz zauważył, że w ostatnich miesiącach wydaje się bardziej ekspresyjna i agresywna i zasugerował, że może to mieć związek z utratą pozycji liderki rankingu. „Cóż, dziękuję za nadinterpretację, ale nie jestem inną osobą tylko dlatego, że zajmuję drugie miejsce. Nie myślę o tym codziennie, a tym bardziej w trakcie meczu – wtedy mam do wykonania swoją pracę. Może jestem bardziej doświadczona, ale ranking nie ma tu znaczenia” – odpowiedziała. Podkreśliła też: „Moja osobowość nie zmienia się przez takie rzeczy – to byłoby dziwne i chyba niezdrowe”.

Świątek wspomniała również o niezwykłych prezentach od fanów w Azji – m.in. książce z ilustracjami i komiksami. „To piękne i bardzo to doceniam. Ludzie wkładają w to serce, chcą, żebyśmy czuły się wyjątkowo, a to nas dodatkowo motywuje” – mówiła. Dodała także, że przyzwyczaiła się do obecności kibiców na treningach: „To część tej pracy. Turnieje chcą, żebyśmy były coraz bardziej widoczne. Czasem przydałaby się prywatność, ale jeśli ludzie chcą oglądać moje treningi, nie mam z tym problemu” – powiedziała ze śmiechem.